Przygotowania do lata czas zacząć!

com1606151
Przygotowania do sezonu letniego odkładasz na ostatnią chwilę? Widząc pierwsze promienie letniego słońca na pewno pomyślałaś, że czas na zabiegi laserowe minął i z kolejnymi trzeba poczekać aż do jesieni. Nic bardziej mylnego!

Zabiegi laserowe latem
Przekonanie, że zabiegi laserowe można wykonywać tylko jesienią i zimą, jest silnie utrwalone. Jest ono o tyle słuszne, że wystawianie się na intensywne promieniowanie słoneczne faktycznie nie idzie z większością laserów w parze. Jednak okres letni nie wyklucza ich całkowicie!

Tak naprawdę najbardziej należy uważać na twarz, szyję, dekolt i dłonie, czyli fragmenty ciała najbardziej odsłonięte i tym samym narażone na promieniowanie. Obszary, których nie eksponujemy na słońcu i skrywamy pod ubraniem spokojnie można poddać zabiegowi laserowemu nawet w lipcu czy sierpniu. Te bardziej odsłonięte miejsca zresztą też, jednak pod jednym warunkiem – muszą być stale chronione kremem z filtrem SPF50+ nakładanym co dwie godziny. Pamiętanie o takiej ochronie i stałe nanoszenie kremu może być co prawda uciążliwe, ale zupełnie wystarczy, aby poddać dobroczynnemu działaniu lasera praktycznie każdą część ciała (oczywiście pod warunkiem, że na czas rekonwalescencji rezygnujemy z intensywnego i celowego eksponowania skóry na słońce, np. opalania, spacerów, biegania). Przeciwwskazaniem do zabiegów laserowych w cieplejsze dni może być za to skłonność do powstawania przebarwień, z którymi walka zawsze jest trudna i wymaga czasu.

Pacjenci nie zawsze zdają sobie sprawę, że są różne rodzaje laserów. Po zabiegach z wykorzystaniem niektórych z nich ekspozycja na słońce faktycznie nie jest wskazana, acz dopuszczalna przy odpowiedniej ochronie skóry wysokim filtrem. Mam tu na myśli popularny laser frakcyjny, zarówno ablacyjny, jak i nieablacyjny. Jednak są i takie, np. laser biostymulacyjny, które stosuje się z powodzeniem przez cały rok. Oprócz laserów jest też wiele innych całorocznych zabiegów, które sprawią, że będziemy wyglądać kwitnąco, np. mezoterapia osoczem bogatopłytkowym czy peeling peptydowy – potwierdza dr n. med. Monika Kuźmińska z Instytutu Yonelle.

Jeśli nie laser, to co?
Jeśli nie przepadasz za chodzeniem z tłustym kremem w torebce, w ofercie gabinetów medycyny estetycznej znajdziesz dla siebie inne całoroczne zabiegi o podobnym zakresie działania. Oto tylko kilka z nich: fale radiowe kontaktowe i igłowe, różnego rodzaju peelingi, mezoterapia (np. z wykorzystaniem osocza bogatopłytkowego), botoks, wypełniacze, depilacja. Warto je rozważyć, jeśli twoim celem jest przywrócenie cerze blasku przed wyjazdem na wakacyjny urlop.

Fale radiowe, podobnie jak laser nagrzewają skórę i działają na włókna kolagenowe, ale ze względu na to, że nie uszkadzają naskórka tylko działają głęboko w skórze zastosowanie ich nie wymaga stosowania ochrony przeciwsłonecznej.

Doskonałym pomysłem na głębokie odświeżenie jest także zabieg łączący cechy peelingu i skinboostera czyli PRX. Przywraca napięcie skórze, poprawia jej koloryt, zmniejsza widoczność blizn, przebarwień i rozstępów, sprawiając, że znacznie chętniej pokażesz się podczas wakacji na plaży.

Jeśli zależy ci na głębokim działaniu, zwłaszcza na twarz, sięgnij po peeling peptydowy lub peeling migdałowy. Pierwszy z nich nazywany jest alternatywą dla botoksu, ponieważ tak skutecznie zapobiega powstawaniu zmarszczek mimicznych i stymuluje skórę do dalszej samoodnowy. Kwas migdałowy przyjdzie zaś z pomocą wszystkim, którzy zmagają się z przebarwieniami i innymi rodzajami zmian pigmentowych. Dzięki zabiegom z jego wykorzystaniem nie będziesz musiała chować się w lato pod długimi rękawami czy sukienkami do kostek.

Świetnym letnim zabiegiem jest też oxybrazja, czyli mikrodermabrazja wykonywana sprężonym tlenem i solą fizjologiczną. Doskonale peelinguje skórę, a równocześnie to cudownie chłodzący zabieg, znakomity na gorące dni.

Dobrym pomysłem na rewitalizację skóry, niezależnie od płci i wieku, jest mezoterapia. Do jej wykonania można wykorzystać specjalne koktajle odżywcze lub popularne ostatnio osocze bogatopłytkowe. Skóra podziękuje ci za taką troskę poprawą kolorytu i blasku, lepszym napięciem, jędrnością oraz zmniejszeniem widoczności zmarszczek. Zaletą mezoterapii jest też efekt, który z powodzeniem starczy na całe lato. Paniom, które nie zaprzyjaźniły się jeszcze z tym zabiegiem podpowiemy, że mezoterapia doskonale sprawdza się także w przedwakacyjnej walce z cellulitem. Warto też pamiętać o mezoterapii w kontekście stymulacji skóry owłosionej głowy. Wykonywana specjalnymi koktajlami lub osoczem bogatopłytkowym, zapewni poprawę kondycji i jakości włosów oraz zapobieganie ich wypadaniu. Wpłynie też pozytywnie na zmęczone upałami i słoną wodą włosy.

Kolejny hit całoroczny to karboksyterapia. To chyba najbardziej wszechstronny zabieg medycyny estetycznej. Działa ujędrniająco na skórę, zmniejsza zmarszczki, cienie pod oczami, likwiduje depozyty tkanki tłuszczowej i wreszcie jest to też bardzo skuteczna broń w walce z cellulitem – wyjaśnia dr Kuźmińska z Instytutu Yonelle. Zabieg polega na wprowadzaniu podskórnie lub śródskórnie dwutlenku węgla nie jest inwazyjny i nie wymaga ochrony przeciwsłonecznej.

Jeżeli na dłuższe zabiegi nie masz już czasu i zależy ci na szybkiej poprawie wyglądu przed urlopem, zastanów się nad botoksem lub wypełniaczami np. na bazie kwasu hialuronowego. Nie tylko pomogą zlikwidować zmarszczki czy cienie pod oczami, ale i uzupełnić miejsca pozbawione gęstości oraz delikatnie wymodelować owal twarzy.

Tak przygotowana będziesz mogła stawić czoła każdej wakacyjnej przygodzie, mając pewność, że i przed i po wakacjach twój wygląd będzie równie atrakcyjny.