Żyjemy w błędnym przekonaniu, że tylko twarz zdradza nasz wiek. Owszem, zdradza. Jednak idealnie wyprasowana, nie odciągnie uwagi od tego, jakim kosztem to osiągnęłyśmy. A kosztem obsesyjnego dbania o twarz jest zaniedbywanie innych, newralgicznych miejsc. Już jakiś czas temu odkryto, że oczy, dłonie i szyja to trzy elementy naszej cielesności, które najdosadniej demaskują ile mamy lat. Co gorsza, ciężej ukryć je za makijażem, a medycyna estetyczna często pozostaje bezradna wobec skrajnych zaniedbań w procesie pielęgnacji tych okolic. O to, co robić, by nie dopuścić do konieczności sięgania po drastyczne metody odmładzania i jak radzić sobie, gdy już jest „za późno”, zapytałyśmy dr Urszulę Brumer, lekarkę medycyny estetycznej, właścicielkę kliniki Medycyna Młodości