Trapery- hot or not? – przegląd traperów na jesień i zimę

W latach 70, Sidney Swartz z firmy Timberland, wywołał sensację, wprowadzając na rynek żółte trapery. Wodoodporny, cały ze skóry, oryginalny but, początkowo był stworzony z myślą o ludziach ciężko pracujących. Sam autor nie spodziewał się, jaką to wywoła rewolucję But miał radzić sobie nawet w najgorszych warunkach: śnieżnych, twardych czy mokrych powierzchniach. Stworzenie obuwia głównie z myślą o jego funkcjonalności nie powstrzymało świata, przed ich rozpowszechnieniem. W latach 90 zaczęli nosić je artyści hiphopowi. Trapery były idealnie dopasowane do ich stylu życia. Po dziś dzień noszą je gwiazdy rapowej sceny takie jak: Kanye West czy Jay-Z.

Traperów nie mogło zabraknąć na światowych wybiegach . W tym sezonie można było zobaczyć  je w wersji klasycznej na pokazie: Diora, Valentino i Antonio Marrasa. Ciemne buty świetnie pasują do dżinsowych rurek.

Traper to nie tylko ciężki, funkcjonalny, żółty lub czarny but. Projektanci wyszli na wprost oczekiwań klientek i zaczęli tworzyć modele coraz bardziej fantazyjne. Na pokazie Alexandra McQueena czy Desigual królowały nietuzinkowe trapery z perłowymi zdobieniami oraz kwiatowymi printami i haftami. Dzięki takiemu rozwiązaniu buty wyglądają lżej i stają się akcentem, który przyciąga uwagę w całej stylizacji.

Miłośniczki minimalizmu zachwycone będą lżejszym wydaniem traperów. Gładsze i delikatniejsze znajdziesz w kolekcji Lacoste, której szeroki wybór znajduje się w salonach Symbiosis.

Trapery to idealne połączenie wytrzymałości i stylu. Największa ich zaletą jest fakt, że przetrwają one nawet najbardziej ekstremalną zimę. Dzięki rozwojowi i przemianie obuwia na przestrzeni lat, nie wyglądają już tak masywnie jak kiedyś. Są bardziej dopasowane, co sprawia, że sprawiają wrażenie lekkości. Znajdź swoje trapery już dzisiaj i pokonaj z nimi nieprzyjemną pogodę w dobrym stylu!